piątek, 4 kwietnia 2014

Nekropolie na pruskiej ziemi: Gmina Prabuty (Riesenburg) - Gilwa (III - Zagaje) (Gilwe/Kleinwalde)

Cmentarz w Gilwie (III - Zagaje) (Gilwe/Kleinwalde)
Trzecia i zarazem najmniejsza nekropolia znajduje się na południowy wschód od Gilwy w zagajniku po prawej stronie drogi z Gilwy do Pilichowa (Pilichowo/Heinfriede), nieopodal siedliska Zagaje (Kleinwalde). Cmentarz był najpewniej powiązany z którymś z pobliskich majątków. By doń dotrzeć należy skierować się na południe wsi, następnie w lewo na drogę Gilwa - Kołodzieje i skręcić w pierwszą prawą odnogę. Naszym celem jest duży zagajnik, jedyny taki przy tej drodze. Będąc już w samym zagajniku nie polecam sugerować się messtischblattem ponieważ obecna droga przebiega zupełnie inaczej niźli można to stwierdzić po mapie. Zagajnik jest rozdzielony drogą, a nekropolia jest ulokowana po prawej stronie drogi, przy północnej ścianie zagajnika. Najlepszym sposobem by do niej dotrzeć jest podążanie wzdłuż ściany lasu przez około 50 metrów, i następnie wkroczenie w głąb lasku. Przez cały czas jako punkt orientacyjny będziemy mieli po prawej stronie zielony dom. Już po kilku metrach winniśmy natrafić na pierwsze ślady miejsca pochówku. Według mapy cmentarz winien obrastać starodrzew został on jednakże wycięty, sama nekropolia została zdewastowana i rozkradziona, jedynymi po niej pozostałościami są rozrzucone cegły, pojedynczy pomnik, dwie niekompletne kamienne ramy, wyrwa w ziemi w której ścianach sterczą cegły i prawdopodobnie zasypany grobowiec. Nie uchowało się żadne imię i nazwisko.








Nekropolie na pruskiej ziemi: Gmina Prabuty (Riesenburg) - Gilwa (II - południowy) (Gilwe)

Cmentarz w Gilwie (II - południowy) (Gilwe)

Messtischblatt z 1929 roku.
Druga z nekropoli położonych w okolicy Gilwy znajduje się na południowy zachód od wsi w lesie po prawej stronie drogi na Morawy (Mahren). Południowa nekropolia jest ewidentnie młodsza od północnej i nie jest naniesiona na zamieszczonym messtischblatt-cie opublikowanym w 1929 roku. Także i w tym wypadku mamy do czynienia z rozległym miejscem pochówku, a zawierającym łącznie 33 pomniki, wyraźny jest również podział na co najmniej cztery kwatery. Nie uświadczymy tutaj również starodrzewu, drzewa są z reguły młode i można zakładać, iż nawet w pierwotnym założeniu nie planowano obsadzania nekropoli dębami. Sam cmentarz podzielił los północnego ; uległ dewastacji i rozgrabieniu, brak jest na nim płyt nagrobnych, a słupy odgradzające kwatery rodzinne są poprzewracane i pozbawione łańcuchów.  Widząc te wszystkie zmurszałe kamienne pomniki człowiek zaczyna się zastanawiać czy ma do czynienia z pradawnymi dolmenami, pozostałością po jakieś zapomnianej cywilizacji czy po ludziach, którzy chowali tutaj swych zmarłych raptem 70 lat temu...

Z 33 pomników udało mi się odzyskać tylko trzy w miarę kompletne imiona wraz z nazwiskami. Pierwszy z nich należał najprawdopodobniej do dziewczynki:

Tramelie Damerau
* ? 
+ ?


Drugi do mężczyzny:

Reinhard Kirsch
* 22.8.1857 
+ 20.2.1929


Trzeci, notabene posiadający najwyraźniejszą inskrypcję również jest grobem należącym do mężczyzny:

Gustav Woltmann
* 6.8.1861
+ 4.10.1928